Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

TVP doi gminy

Krzysztof Potaczała
Gospodynie z Ustrzyk Dolnych i z okolicznych wsi na żywo przygotowywały regionalne potrawy.
Gospodynie z Ustrzyk Dolnych i z okolicznych wsi na żywo przygotowywały regionalne potrawy. Krzysztof Potaczała
Telewizja publiczna wyciąga od podatników pieniądze m.in. poprzez Polską Organizację Turystyczną. Oferuje nagranie programu o wybranej gminie za 35 tys. zł, chociaż - zdaniem ekspertów - powinna pokazywać jej walory za darmo.

O praktykach TVP pisaliśmy w "Nowinach" 21 czerwca. Poruszyliśmy sprawę programu "Kawa czy herbata" emitowanego z Ustrzyk Dolnych, za który magistrat zapłacił, po negocjacjach, 25 tys. zł. Według TVP, umowa miała charakter sponsoringu. Zdaniem naszych prawników, była to typowa umowa o dzieło, więc gmina nie powinna zapłacić za program nawet złotówki.

Szukają pieniędzy

TVP wszelkimi sposobami szuka dodatkowych pieniędzy w gminach. Pomaga jej Polska Organizacja Turystyczna. - W lutym tego roku POT zwróciła się do nas o wskazanie miast, które chciałyby być gospodarzami programu "Kawa czy herbata" - wyjaśnia Agata Sarna z Oddziału Promocji Regionalnej Urzędu Marszałkowskiego w Rzeszowie. - W marcu wysłaliśmy informację do samorządów. Zgoda nadeszła z Krosna, Przemyśla, Jarosławia, Sanoka, Ustrzyk Dolnych i Rzeszowa.
Władze Jarosławia nie zdecydowały jeszcze o udziale w programie. - Nie stać nas teraz na wydatek kilkudziesięciu tysięcy zł - mówi Zofia Krzanowska z Urzędu Miasta.

Mamy trzy wejścia

Na płatną audycję zgodzili się radni Krosna. Zamiast w "Kawie czy herbacie", gród nad Wisłokiem zaistnieje w programie "Lato z Jedynką". - Zapłacimy 20 tys. zł, mamy zagwarantowane trzy wejścia na antenę - informuje Joanna Sowa, rzecznik UM.
Dla samorządów to doskonała okazja do pokazania swoich najlepszych stron i przyciągnięcia turystów, dlatego część z nich nie żałuje pieniędzy. Jednak czy TVP nie wykorzystuje gmin, skoro powyższe programy mieszczą się w misji telewizji publicznej, utrzymywanej z pieniędzy podatników?
W opinii Bogdana Zdrojewskiego z sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu, żądanie pieniędzy za tego typu audycje budzi poważne wątpliwości. - Poczynaniami TVP zajmuje się już kilku posłów, wyjaśnimy tę sprawę do końca.

My tylko wspieramy

Krzysztof Turowski, doradca prezesa Polskiej Organizacji Turystycznej:

- Nie podpisaliśmy z TVP żadnej umowy. Jedynie wspieraliśmy działania telewizji w ramach naszego zainteresowania promocją turystyczną regionów i miast. Nie braliśmy też pieniędzy w zamian za pośrednictwo.

Są zastrzeżenia

Rafał Rastawicki, rzecznik Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji:

- Departament Reklamy KRRiT otrzymał od nadawcy wyjaśnienia i kasetę z programem. Po jego obejrzeniu sformułowane zostały konkretne zastrzeżenia, nadawca ma 7 dni na ustosunkowanie się do naszych wniosków.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24