Miasto prawie dogadało się z telewizją, ale umowy jeszcze nie podpisano. - To nie jest tak, że zapłacimy TVP Rzeszów za organizację koncertu - mówi Bronisław Baran, wiceprezydent Krosna. - W każdym razie na pewno nie wyłożymy całej tej sumy.
To dobra promocja
Koszt 50 tys., zebrano 50 tysięcy
Z propozycji TVP Rzeszów nie skorzystał wcześniej Mielec. Władze miasta i lokalny sztab WOŚP odmówili zapłacenia za transmisję imprezy. W zeszłym roku Stalowa Wola, gdzie odbywał się wojewódzki finał, zapłaciła telewizji za jego zorganizowanie 50 tys. złotych z budżetu miasta. Tyle samo uzbierano do puszek.
Władze miasta chętnie przyjmą obecność telewizyjnych kamer rejestrujących wojewódzki finał WOśP. - To dobra promocja dla Krosna. Ta impreza integruje mieszkańców, podnosi rangę akcji i dzięki temu można uzbierać więcej pieniędzy - twierdzi Baran.
Dyrekcja TVP Rzeszów koszty wielkiego koncertu w rynku (m.in. z występem gwiazdy i "światełkiem do nieba") wyceniła na 50 tysięcy złotych. Szczegółowy program opracują Oddział TVP w Rzeszowie i Krośnieński Dom Kultury. - Ustaliliśmy, że my odpowiadamy za scenę, oświetlenie, nagłośnienie, ochronę, sprzątanie - wylicza wiceprezydent Baran.
Tłumaczy, że w poprzednich latach miasto też włączało się w ten sposób w akcję WOŚP, więc dlaczego teraz miałoby być inaczej? Zapewnia, że ze swojego budżetu samorząd nie będzie płacił rzeszowskiemu ośrodkowi TVP za transmisję. - Poszukaliśmy sponsorów na "Lato z jedynką", to znajdziemy też na "Orkiestrę". Telewizja też obiecała, że będzie ich szukać - wyjaśnia.
My odpowiadamy za puszki
Piotr Lenik, szef sztabu WOŚP w Krośnie, nie chce oceniać, czy warto wydawać taką kwotę na wielki koncert. - My nie mieliśmy ambicji, by wojewódzki finał odbywał się akurat w Krośnie. To sprawa między miastem a telewizją. My odpowiadamy za kwestę, licytację, podrzucamy pomysły.
Zeszłoroczne koszty sztabu to 15 tys. złotych (od sponsorów). Na scenie grały lokalne zespoły, a wolontariusze uzbierali do puszek 54 tys. złotych. Z tą suma Krosno znalazło się w czołówce podkarpackich miast. W tym roku do kwestowania zgłosiło się 600 chętnych. - Musieliśmy zrobić w szkołach losowanie, bo nie ma sensu żeby kwestujący deptali sobie po piętach. Przygotowaliśmy 300 identyfikatorów - dodaje Lenik.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?