Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Darmowa ścianka na poddaszu kościoła

Aneta Gieroń
By chodzić na ściance u Saletynów nie trzeba profesjonalnego sprzętu. Ważna jest ogólna kondycja i koordynacja ruchowa.
By chodzić na ściance u Saletynów nie trzeba profesjonalnego sprzętu. Ważna jest ogólna kondycja i koordynacja ruchowa. KRYSTYNA BARANOWSKA
Na poddaszu kościoła Matki Bożej Saletyńskiej można się za darmo wspinać na ściance. Tłum chłopaków i kilka dziewczyn codziennie zdobywają swój "Mont Everest".

Ścianka znajduje się na popddaszu Kościoła M.B. Saletyńskiej przy ul. Dąbrowskiego 71 w Rzeszowie. Wchodzi się przez dolny kościół, następnie w pierwsze duże drzwi po prawej stronie i okrągłą klatką schodową na samą górę. Otwarta jest od poniedziałku do piątku, od 17.30 do 20.

Ścianka powstała, gdy w Rzeszowskim Klubie Wysokogórskim pojawił się ksiądz od Saletynów, zapalony alpinista. Skrzyknął chłopaków do budowy ścianki. Tak powstało kilka ścianek typu boulder (z angielskiego głaz). Mają do trzech metrów wysokości i służą wyłączenie do trenowania. Zabezpieczeniem podczas wspinaczki są materace.
- Mamy prawie 70 metrów kw. powierzchni do wspinania i ponad 1000 chwytów - mówi Dariusz Ziomka, który budował ścianki. - Wspinają się ludzie od 9 do 40 lat. Na ściance jest codziennie prawie 30 osób. Dzieciakami opiekuje się wyznaczony na każdy dzień tygodnia dyżurny sali.

Zabawa i szkoła charakteru

- To jest fantastyczna zabawa i szkoła charakteru - mówi Paweł Nowak. - Wspinaczka wymaga siły w rękach, nogach, ale przede wszystkim w głowie.
Bo ścianka, to imitacja stromego zbocza z systemem uchwytów i szczelin, po których wspinacz się podciąga. Duża liczba i różnorodność uchwytów pozwalają mu wybierać drogi wspinania o różnej skali trudności.
- Żeby być formie trzeba na ściankę przychodzić 2-3 razy w tygodniu - mówi Darek. - Początkujący nie od razu przechodzą 2,5 półmetrową ściankę, nawet najprostszą drogą.
Ale szybko się uczą, że do wspinania trzeba być szczupłym i trenować mięśnie przedramienia, palce i nadgarstki. Ważna jest też ogólna kondycja i koordynacja ruchowa.
Na skałkach u Saletynów najwięcej jest chłopaków, kilka studentek też się czasem pojawia. - Jesteśmy pasjonatami - śmieje się Paweł. - I nie ważny jest wiek czy wykształcenie. Tutaj ludzi łączy wspólna pasja. Wielu z nich ściankę traktuje jak trening przed wspinaczką górską.

Korkotrampki i na ściankę

Rzeszowski Klub Wysokogórski jest organizacją pożytku publicznego, której można oddać jeden procent swojego podatku. Pieniądze są zbierane na profesjonalną ściankę wspinaczkową, na której można by organizować zawody Pucharu Świata w Rzeszowie.
Rzeszowski Klub Wysokogórski
35 - 201 Rzeszów, ul. Kochanowskiego 29. nr konta PEKAO S.A. I/O Rzeszów, 09 1240 1792 1111 0000 1974 1808.

By chodzić na ściance u Saletynów wystarczy stary dres, piłkarskie korkotrampki z obciętymi korkami albo baletki. Gdy wspinaczka staje się pasją można myśleć o profesjonalnych butach za 150-300 zł.
- Na naszej ściance nie trzeba też karabinków, lin i haków, bo ścianka jest niska i wystarcza rozłożone materace. Magnezję, czyli proszek, którym osusza się spocone ręce w trakcie wspinania, dajemy za darmo - dodaje Darek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24