MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nagrobki w rzece

pjahn
Zabytkowe macewy zarasta trawa i glony.
Zabytkowe macewy zarasta trawa i glony. TADEUSZ POŹNIAK
Marek Chudzik umacniał rozerwaną tamę na rzeczce. Potrzebował gruzu i dostał go z Leżajska. Okazało się, że z ziemią i kamieniami zmieszane były zabytkowe macewy.

Macewa (z hebr. maceba) to żydowski nagrobek w formie pionowo ustawionej prostokątnej płyty, przeważnie zakończonej półkoliście lub trójkątnie. Zazwyczaj to tablica kamienna. Często polichromowana z hebrajskim rytym napisem i zwykle symbolicznymi płaskorzeźbami. Najstarsza maceba znaleziona w Polsce pochodzi z XIII w. (Wrocław), a w regionie - z XVI w. w Lesku. Najcenniejsza maceba z Leżajska znaleziona pod płytą rynku pochodzi z przełomu XIX w. Jest to nagrobek syna cadyka Elimelecha.

- Chudzik zrobił sobie tamę na rzeczce koło domu. Brzegi wyłożył macewami. Pojedźcie i sprawdźcie - otrzymaliśmy anonimowy sygnał od mieszkańca Żołyni Dolnej.
Pojechaliśmy tam wczoraj. Dwa stawy w środku wsi, nieopodal płynąca Żołynianka. Zapora jest, tablic nie widać. Okoliczni sąsiedzi nic nie wiedzą, niczego nie wiedzieli.

A jednak to macewy

[obrazek2] (fot. TADEUSZ POŹNIAK)Podobno użył pan żydowskich tablic nagrobnych do zbudowania zapory na rzeczce? - pytamy gospodarza.
- Co takiego? - dziwi się mężczyzna. - Chodźcie i zobaczcie. Brzegi wysypane są gruzem - mówi mężczyzna i prowadzi nas na swoją posesję. - Jakieś 3-4 lata temu potrzebowałem go. Po tym, jak rozerwało tamę na rzeczce koło mojego domu. Przywieźli mi ziemię z Leżajska. Raz brałem z browarów, raz z zakładu komunalnego - opowiada.
Na miejscu faktycznie leżą kawałki kamieni. Kilka zasłania trawa, a zanurzone w wodzie pokrywają glony i rzęsa. Okazuje się, że trafiliśmy na duży i mniejszy fragment macew.
- No to ładny gruz dostałem - łapie się za głowę mężczyzna. Nie zauważyłem wcześniej, że na kamieniach są napisy. Nawet się im nie przyglądałem - tłumaczy czyszcząc kamienie pan Marek. - Co teraz mam z tym zrobić? Zabierzcie je - mówi.

Burmistrz nie pojedzie po tablice

Macewy pochodzą prawdopodobnie z leżajskiego rynku. Trzy lata temu pisaliśmy, że odkryte tu i przewożone na miejski cmentarz żydowski tablice zostały zniszczone. Wtedy burmistrz przekonywał, że takie już odkopano. Innego zdania była Krystyna Kiersnowska, opiekunka żydowskiego cmentarza: - Zwozili nagrobki na ciężarówce. Później koparka zrzucała je na ziemię. Robili tak, żeby rąk nie pobrudzić. Spękania na kamieniach są jeszcze świeże mówiła.
Tadeusz Trębacz, burmistrz Leżajska nie wie, jakim cudem macewy pojechały z gruzem do pana Chudzika.
- Pewnie to niewielkie odpady. Reszta na pewno została złożona tam, gdzie ich miejsce, czyli na cmentarzu. Przecież miasto dba o pamiątki żydowskie. Najlepiej niech mieszkaniec Żołyni przywiezie nam znalezione macewy - mówi burmistrz.
- To skandal! Urzędnicy mają gdzieś dziedzictwo kultury. Niech też wreszcie konserwator zabytków zajmie się macewami, a nie miga się od lat. Niech przyjedzie i zobaczy jak złożone na cmentarzu gniją! Czas, aby ministerstwo kultury się tym zajęło! - denerwuje się K. Kiersnowska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24