Pierwszy Bieg Pamięci w Sieklówce. Będzie też marsz. Akcja charytatywna na rzecz chorej Lenki

Do dyspozycji są dwie trasy. Trasa głównego biegu, która przebiega przez drogi gminne, prywatne działki i tereny Leśnictwa Bierówka, oraz trasa marszu, długiego na około trzy i pół kilometra

mówi Daniel Dziok, organizator imprezy.

- Są to trasy, na których na pewno ubrudzą się buty, trzeba się przygotować na błoto. Raz mniejsze, raz większe. Jednak to nie spacer po asfalcie – podkreśla pan Daniel. - Po biegu i przejściu trasy, za mała opłatą będzie można napić się czegoś ciepłego i zjeść pyszny żurek lub coś słodkiego. Za małą opłata oczywiście.

Start i meta usytuowane są przy domu Ludowym w Sieklówce. Trasa jest tak wyznaczona, aby każdy mógł zobaczyć obelisk upamiętniający wydarzenie z sierpnia 1944 roku.

W ubiegłym roku setne urodziny obchodziła babcia mojej żony, zarazem najbliższa rodzina osób, które osiemdziesiąt lat temu zostały zamordowane przez Niemców. Jest to jedyna osoba, która jeszcze pamięta to wydarzenie. Przy każdej możliwej okazji opowiadała nam o czasach wojny. W jakiś sposób chcieliśmy też uczcić te setne urodziny.

mówi organizator biegu i marszu

Podczas biegu odbędzie się także akcja charytatywna na rzecz pozyskania środków na leczenie Lenki Matysik. - Jest to pierwszy tego typu bieg, ale mam nadzieję iż nie ostatni. W latach ubiegłych były organizowane pikniki, podczas których zbieraliśmy pieniążki na leczenie Lenki – dodał Daniel Dziok. - Przy okazji biegu zorganizowana będzie wystawa „Wieś polska między dwoma totalitaryzmami 1939-1945”.

Sieklówka to wieś położona w gminie Kołaczyce. Liczy około 1000 mieszkańców. Miejscowość jest siedzibą parafii św. Stanisława Biskupa, należącej do dekanatu Brzostek, diecezji rzeszowskiej.

6 lipca 1940 roku w lesie na pograniczu Sieklówki rozstrzelano 87 polskich żołnierzy i oficerów oraz kilku przewodników. Dwóm osobom udało się zbiec w trakcie transportu, a jednej z miejsca egzekucji (Tadeusz Socha z Mrukowej). W 1945 roku ciała przeniesiono do grobu nr 6 na cmentarzu ofiar hitlerowskich egzekucji w Warzycach. Powyżej miejsca egzekucji, przy drodze z Sieklówki do Warzyc, wybudowano pomnik odsłonięty w 1971 roku.

Po zbliżeniu się linii frontu do Sieklówki wieś została wysiedlona 22 sierpnia 1944 roku. 30 sierpnia 1944 r. w lesie w Sieklówce Niemcy rozstrzelali - Józefę Skiba (lat 51), Jana Skiba (syn Józefy, lat 12), Jana Maziarz ( lat 28), Annę Gąsior (lat 45), Zofię Gąsior (córka Anny, lat 5), Mieczysława Skórskiego (lat 30), oraz Stanisławę Maziarz (lat 22) z Lublicy. W 2020 r w miejscu egzekucji postawiono upamiętniający obelisk.