Po wielu latach muszą oddać władzę. Tak zdecydowali wyborcy na Podkarpaciu

Skończyła się epoka Renaty Szczepańskiej w gminie Cisna. Wójt, która rządziła bieszczadzką gminą przez 23 lata, przegrała wybory z Dariuszem Wethaczem. Kontrkandydat Renaty Szczepańskiej zdobył w wyborach samorządowych 585 głosów, czyli 56,2 proc., zaś dotychczasowa pani wójt 456 głosów, co stanowi 43,8 proc.

Renatę Szczepańską można nazwać ikoną samorządności” w Bieszczadach, gdyż rządziła tutaj najdłużej ze wszystkich obecnych samorządowców.

23 lata pracy na stanowisku wójta ocenia pozytywnie.

- Zaczynałam w 2001 roku, gdy były trudności z utrzymaniem poziomu wynagrodzeń w samorządzie i zabezpieczeniu płac dla nauczycieli. Przeżyłam różne lata w samorządzie, lata hossy i lata bessy. Ostatnią moją kadencję uważam za najbardziej udaną, ponieważ pojawiły się w tych latach możliwości pozyskania środków finansowych z programów rządowych. Jak się Cisna zmieniła, nie muszę mówić, wystarczy popatrzeć na zdjęcia - mówi Renata Szczepańska porządkując biurko i przeglądając fotografie z dawnych lat.

Renata Szczepańska pogratulowała sukcesu swojemu przeciwnikowi, pisząc w mediach społecznościowych: „Gratuluję wielkiego sukcesu Panu Wójtowi Dariuszowi Wethaczowi i życzę jeszcze większego, bo ten szczęśliwy kto swe marzenia dogania!”.

Szczepańska objęła stery w Cisnej po Elżbiecie Łukacijewskiej, obecnie eurodeputowanej. Obie panie wywodziły się z jednego środowiska politycznego - Platformy Obywatelskiej. Jednakże Renata Szczepańska w ostatnich latach zmieniła narrację, co było niemałym zaskoczeniem dla formacji, z którą wcześniej współpracowała oraz mieszkańców gminy, będącej jednym z nielicznych na Podkarpaciu mateczników PO. Jak sama mówi, było to podyktowane racjonalnością ekonomiczną i rozsądkiem samorządowym oraz konserwatywnymi przekonaniami.

Nasza rozmówczyni podkreśla, że otrzymała już wiele propozycji pracy, zarówno z Podkarpacia, jak i innych ośrodków w Polsce, ale ostatecznej decyzji, co do przyszłości, jeszcze nie podjęła. Cieszy się, że ma obecnie więcej wolnego czasu i komfort psychiczny.

Po ponad ćwierćwieczu nieprzerwanych rządów Stanisław Rokosz ustępuje ze stanowiska wójta gminy Dębica na rzecz Adama Pieniążka, który zdobył 5103 głosy (50,99 proc.). Ustępujący wójt otrzymał ich 4905 głosów (49,01 proc.).
Stanisław Rokosz triumfował w 7 sołectwach: Brzeźnicy, Latoszynie, Paszczynie, Podgrodziu, Pustkowie-Osiedlu, Pustkowie-Krownicach i Pustyni. Adam Pieniążek lepszy wynik zdobył w 11 sołectwach: Braciejowej, Głobikowej, Gumniskach, Kędzierzu, Kochanówce, Kozłowie, Nagawczynie, Pustkowie, Stasiówce, Stobiernej i Zawadzie. Warto przypomnieć, że w listopadzie 2018 roku, czyli podczas drugiej tury poprzednich wyborów samorządowych, było na odwrót. To Stanisław Rokosz był lepszy od Adama Pieniążka w jedenastu sołectwach.

W porównaniu do tamtych wyborów Adam Pieniążek odbił ustępującemu wójtowi Kędzierz, Kochanówkę, Kozłów, Pustków i Stobierną, ale stracił Podgrodzie. Na Rokosza zagłosowało wtedy 55,34 proc. udających się do urn, a na Pieniążka - 44,66 proc.
Stanisław Rokosz, prywatnie ojciec dwóch córek i dziadek czworo wnucząt, objął urząd wójta gminy Dębica 4 listopada 1998 roku i pełnił go nieprzerwanie do tej pory. Jego długa kadencja była czasem intensywnej działalności na rzecz rozwoju gminy Dębica, co podkreślają liczne pozytywne komentarze pod jego profilem w mediach społecznościowych.

Józef Marek, radny gminy Dębica, wyraził wdzięczność za dorobek Rokosza, podkreślając rozwój infrastruktury, inwestycji społecznych i kulturalnych, a także troskę o najbardziej potrzebujących. Podobne słowa uznania skierował inny radny Piotr Żybura, który zwrócił uwagę na wielkość, dalekowzroczność i pomysłowość wójta oraz jego zasługi dla gminy i społeczności lokalnej.

- Twoja ciężka praca stawia naszą gminę na czołowym miejscu w Podkarpaciu oraz wysoko w kraju. Życzę Ci zdrowia i dalszego szacunku, na który w pełni zasługujesz. Twoje „trzecie dziecko” - Latoszyn-Zdrój, już jest perełką powiatu, a będzie także dumą Podkarpacia. Niech to trwa i trwa - napisał Żybura.

Ustępujący wójt na swoim profilu w mediach społecznościowych napisał natomiast „Serdecznie dziękuję wyborcom naszego komitetu. W sposób szczególny dziękuję moim najbliższym, córkom, na które zawsze mogę liczyć, wnukom za dodawanie radości życia. Dziękuję wszystkim, którzy współpracowali ze mną przy kampanii. Nasza Gmina zawsze będzie nasza”.

W powiecie rzeszowskim mamy dwie duże niespodzianki - Andrzej Ożóg, długoletni burmistrz Sokołowa Małopolskiego, przegrał z Andrzejem Kraską, który uzyskał 55,84 procent poparcia. Z kolei w gminie Trzebownisko urzędujący wójt Lesław Kuźniar musiał ustąpić miejsca Sławomirowi Poradzie, który uzyskał 54,34 procent poparcia.

Duże zmiany przyniosły też wyniki wyborów w miastach i gminach powiatu krośnieńskiego. Spektakularny sukces odniósł Grzegorz Wołczański (obecny wiceburmistrz Rymanowa), który stanął w szranki z burmistrzem Wojciechem Farbańcem i pokonał go zdobywając 69,01 proc. głosów. Farbaniec pełnił tę funkcję od 2010 roku.

W pow. rzeszowskim i krośnieńskim mamy duże niespodzianki wyborcze: zmienia się władza w gm. Sokołów Młp. i Trzebownisko oraz Rymanów i Iwonicz-Zdrój.

W gm. Sokołów Małopolski, rządzący od 22 lat Andrzej Ożóg, musiał uznać wyższość Andrzeja Kraski, prawnika i byłego zastępcy dyrektora Podkarpackiego Oddziału Regionalnego ARiMR, który zdobył 55,84 proc. głosów.

- Przez całą kampanię z determinacją pracowaliśmy z całym sztabem. Rywal był trudny, jednak udało nam się przekonać do naszej wizji rozwoju mieszkańców gminy. Spotykaliśmy się z mieszkańcami miejscowości naszej gminy, gdzie tylko to było możliwe. Nie prowadziliśmy negatywnej kampanii, tylko mówiliśmy o naszych pomysłach i planach. W pierwszej kolejności będę chciał wyznaczyć tereny pod przestrzeń inwestycyjną. Kolejna sprawa to wybudowanie Orlików w większości miejscowości, ponieważ brakuje takich obiektów. Chciałbym wybudować nowe Centrum Kultury. Dementuję też plotki, jakie pojawiły się, że będę „czyścił” urząd z pracowników. Będę się skupiał na ściąganiu pieniędzy z zewnątrz na kluczowe inwestycje - mówi Andrzej Kraska, burmistrz elekt Sokołowa Młp.

Drugą gminą, gdzie doszło do niespodziewanych rozstrzygnięć, jest Trzebownisko. Rządzący od dwóch kadencji Lesław Kuźniar przegrał z jeszcze niedawnym swoim zastępcą Sławomirem Poradą. Nie tyle przegrana może być zaskoczeniem, co jej rozmiary. Porada zmiótł swoich konkurentów, zdobywając 54,36 proc poparcia (5468). Otrzymał on więcej głosów niż pozostała trójka jego oponentów.

- Jestem najmłodszym wójtem w historii Trzebowniska, i już od pierwszych dni biorę się za realizację mojego programu. Na początek opracujemy harmonogram remontów i budowy nowych dróg w gminie, aby poprawić komunikację, która będzie służyła mieszkańcom - zapowiada Porada.

Duże zmiany przyniosły też wyniki wyborów w miastach i gminach pow. krośnieńskiego.

Spektakularny sukces odniósł Grzegorz Wołczański (obecny wiceburmistrz Rymanowa), który stanął w szranki z burmistrzem Wojciechem Farbańcem. Pokonał go, zdobywając 69,01 proc. głosów. Farbaniec pełnił tę funkcję od 2010 roku. Wtedy to, mając 51 lat, pokonał swojego rówieśnika Jana Pelczara w II turze wyborów. W pierwszym starciu w 2010 roku (wtedy kandydatów było czterech) miał nad swoim konkurentem przewagę 5 procent. W drugiej turze wygrał przewagą 10 procent. Dostał 55,22 proc. głosów. Co ciekawe, to, że większość zagłosowała wtedy za jego kandydaturą, oznaczało, że mieszkańcy nie chcieli zmian.

Farbaniec, choć o najważniejszy fotel w urzędzie ubiegał się w 2010 roku po raz pierwszy, to współrządził gminą już od 12 lat. Przez trzy kadencje był wiceburmistrzem. W kolejnych wyborach, startując z KWW Samorządowcy Razem-Rymanów, zdobył 54,39 proc. głosów, pokonując Jana Pelczara (KW PiS). W 2018 roku Farbaniec był jedynym kandydatem na urząd burmistrza. Startował wtedy z KW PiS. Uzyskał 4695 głosów na tak (78,11 proc. poparcia).

„Szanowni Państwo! Mieszkańcy gminy Rymanów. Wynik wyborów na burmistrza gminy Rymanów jednoznacznie wskazał na to, że moja 25-letnia służba samorządowa dobiega końca. Był to wyjątkowy czas w moim życiu, który poświęciłem mojej gminie i jej Mieszkańcom. Pragnę podziękować za życzliwość i współpracę wszystkim moim Pracownikom, Radnym, Sołtysom oraz tym, z którymi było mi dane spotykać się i współpracować. Gratuluję wyboru na zaszczytną funkcję burmistrza Grzegorzowi Wołczańskiemu oraz Radnym na nową kadencję samorządową 2024-2029. Życzę sukcesów i dobrej współpracy dla dobra gminy Rymanów i jej Mieszkańców" - napisał po wyborach na swoim profilu Wojciech Farbaniec.

W Iwoniczu-Zdroju Witolda Kocaja (KWW Gminy Iwonicz-Zdrój „Nasza Przyszłość”), który zdobył 44,86 proc, głosów, zastąpi Grzegorz Nieradka z Prawa i Sprawiedliwości (otrzymał 55,14 procent głosów). PiS zgarnęło też więcej mandatów w radzie niż komitet obecnego włodarza miasta. Witold Kocaj kierował gminą od 2014 roku, kiedy to pokonał w drugiej turze Pawła Pernala, ówczesnego burmistrza. W kolejnych wyborach miał dwóch kontrkandydatów. Dogrywka nie była potrzebna, Witold Kocaj dostał wtedy 61,89 proc. głosów. Jak można przeczytać we wpisie w mediach społecznościowych WW „Nasza Przyszłość” Gmina Iwonicz-Zdrój „I wszystko jasne.

Wybory samorządowe w Gminie Iwonicz-Zdrój przeszły do historii. Wybrany w nich został nowy burmistrz oraz skład Rady Miejskiej na kolejną kadencję. W imieniu kandydatów startujących z KWW Nasza Przyszłość z całego serca pragniemy podziękować wszystkim wyborcom, którzy zechcieli oddać swój głos na dotychczasowego burmistrza i zgłoszonych przez niego radnych. Zastaliśmy gminę „drewnianą”, zostawiamy murowaną i jest to dla nas powód do dumy. Liczyliśmy, że podtrzymanie obranego kierunku rozwoju jest wolą większości lokalnej wspólnoty, tak się jednak nie stało. Widać czas na zmiany… Jeszcze raz pięknie dziękujemy za Państwa poparcie oraz liczne dowody życzliwości utwierdzające nas w przekonaniu, że udało się nam zmienić na lepsze naszą Małą Ojczyznę.