Rzeszowskie mieszkania są droższe - coraz częściej cena przebija granicę 10 tys. zł za 1 mkw. I jest ich mało

- Jeśli chodzi o rynek pierwotny, to jest spora różnica pomiędzy cenami ofertowymi a transakcyjnymi.

Jeśli chodzi o średnią cenę transakcyjną jednego mkw. mieszkania w Rzeszowie, to na przełomie roku 2023/2024 kształtowała się ona na poziomie 9500-9700 złotych - tłumaczy Jaromir Rajzer, prezes agencji Certus Nieruchomości w Rzeszowie.

- Natomiast Polski Związek Firm Deweloperskich szacował całkiem niedawno wzrost cen mieszkań w Rzeszowie na poziomie 14 procent w ciągu roku - dodaje J. Rajzer.

Portal RynekPierwotny.pl zwraca uwagę na ceny i preferencje zakupowe klientów. Według ich analiz, w marcu br. niemal 82 proc. sprzedanych nieruchomości na rzeszowskim rynku stanowiły ceny do 10 tys. za 1 mkw.

To oznacza, że w stolicy woj. podkarpackiego bardzo szybko kurczy się pula nieruchomości z ceną poniżej średniej. Z tych badań wynika też, że w ubiegłym miesiącu ponad 8 procent przeprowadzonych transakcji dotyczyło segmentu cenowego 10-12 tys. zł za mkw. Natomiast sprzedaż mieszkań ze średnią ceną ponad 12 tys. zł za 1 mkw. stanowiła 10 proc. ogólnej liczby sprzedanych mieszkań.

Zdaniem rzeszowskich pośredników, na niekorzyść kupujących przemawia fakt, że spadła liczba nowo zbudowanych lokali mieszkalnych.

- Jak podaż spada, to ceny wzrastają. A ponadto deweloperzy skarżą się, że od pewnego czasu w Rzeszowie brakuje terenów pod budownictwo i ceny działek też rosną - tłumaczy Rajzer.

RynekPierwotny.pl podaje, że w ciągu roku liczba dostępnych mieszkań w ofercie deweloperów spadła w Rzeszowie aż o 51 proc. W marcu br. w ofercie dostępnych było 935 mieszkań. W marcu niemal 39 proc. ofert rzeszowskich deweloperów stanowiły mieszkania 2-pokojowe. Natomiast 33 proc. oferty to były mieszkania 3-pokojowe. Najmniejszy wybór dotyczył kawalerek i mieszkań 4-pokojowych lub większych.

Aby ceny mieszkań przestały rosnąć, deweloperzy musieliby zwiększyć podaż lokali w tzw. segmencie popularnym. Czy przyczyni się do tego nowy program Kredyt Mieszkaniowy na Start?

Jak wynika z projektu ustawy, rządowy program pomocowy ma wspierać rodziny z dziećmi. Dlatego można przewidywać, że w najbliższych latach w ofercie firm deweloperskich pojawi się więcej mieszkań 3-pokojowych i większych, które w przeliczeniu na mkw. są znacznie tańsze niż kawalerki. Duże metraże ściągnęłyby w dół średnią cenę mkw. Jednak Marek Wielgo, ekspert portalu RynekPierwotny.pl uważa, że ceny mieszkań najpewniej i tak będą rosły niezależnie od nowego programu wsparcia kredytobiorców.

- Ceny mieszkań będą rosły z przyczyn często niezależnych od deweloperów. Natomiast wzrost średniej ceny metra kwadratowego mieszkań dostępnych w ofercie firm deweloperskich może wyhamować, jeśli spełnione zostaną dwa warunki. Pierwszy, wzrośnie oferta mieszkań. Jest szansa, że ten warunek zostanie spełniony. Niestety, o wiele trudniej będzie spełnić drugi warunek, czyli ceny mieszkań wprowadzanych na rynek będą adekwatne do możliwości kupujących, którzy posiłkują się kredytem. Może się do tego przyczynić w jakimś stopniu nowy program „Kredyt Mieszkaniowy na Start”. Liczę, że przynajmniej część firm deweloperskich uwzględni go w swoich planach inwestycyjnych, zwiększając podaż mieszkań w segmencie popularnym, czyli na kieszeń kredytobiorców – wyjaśnia ekspert Marek Wielgo.