MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Sensacja goni sensację

Dorota Mękarska
Ekipa wykopaliskowa przedarła się przez 6 metrów osadów zalegających studnię. Jej pogłębianie zostanie dokończone w przyszłym roku.
Ekipa wykopaliskowa przedarła się przez 6 metrów osadów zalegających studnię. Jej pogłębianie zostanie dokończone w przyszłym roku. Jerzy Ginalski
SANOK. Szósty sezon prac archeologicznych na grodzisku Horodyszcze w Trepczy k. Sanoka przyniósł kolejną już sensację naukową. Archeolog Jerzy Ginalski odkrył znaleziska mogące świadczyć o istnieniu w tym miejscu, jeszcze przed osadnictwem wczesnośredniowiecznym, celtyckiego oppidum, czyli protomiasta. Jeśli się to potwierdzi, osada w Trepczy byłaby drugim, po Nowej Cerkwi na Górnym Śląsku, oppidum w Polsce.

Prace wykopaliskowe na grodzisku ?Horodyszcze? rozpoczęły się w 1996 roku. Przyniosły tak spektakularne odkrycia, że zaliczono je do najważniejszych w polskiej archeologii. Dość powiedzieć, że odkryto tam XII - wieczną świątynię, obiekt rezydencjalny i cmentarzysko. Na tym ostatnim zlokalizowano, bogato wyposażone groby podpłytowe. Naukowcy wiążą to wczesnośredniowieczne grodzisko z pierwotnym Sanokiem, o którym wzmiankę znajdujemy w Latopisie Hipackim.

Gallowie tu byli

Największą z ostatnich niespodzianek są zabytki, których odkrycie wiąże się z Celtami, zwanych przez Rzymian Gallami. ? Sam fakt ich wystąpienia nad Sanem nie powinien zbytnio dziwić, ponieważ w okresie od III do I w p.n.e. wyraźnie rysuje się tutaj enklawa osadnictwa celtyckiego. Dziwi natomiast miejsce ich odkrycia ? podkreśla Jerzy Ginalski.
Osada położona jest na niedostępnej górze. Powstaje więc pytanie - dlaczego Celtowie tam ją założyli, mając do dyspozycji znacznie bardziej dostępne tereny nad Sanem ? Odpowiedź może być tylko jedna. Nie była to otwarta osada, ale protomiasto o obronnym charakterze.

Historia w trzech aktach

Odnalezione na Horodyszczu zabytki celtyckie to ceramika grafitowa i fragment bransolety szklanej. Na bransoletę natrafiono podczas przekopywania wałów obronnych, które czterema pierścieniami otaczały grodzisko. W okolicy wałów znaleziono również kilkadziesiąt fragmentów naczyń celtyckich toczonych na kole. Przekopanie wałów ujawniło, że bez wątpienia historia grodu przebiegała trójfazowo. Najstarsza faza jest związana z wczesną epoką brązu, kolejna z osadnictwem celtyckim, a ostatnia z wczesnośredniowiecznym

Studnia bez dna

Tegoroczne prace archeologiczne nie zakończyły się tylko na przekopywaniu wałów. Podjęto decyzję o spenetrowaniu tzw. cysterny do której, jak sądzono, mieszkańcy grodu łapali wodę opadową.
Według legendy zagłębienie to kryje zapadniętą pod ziemię cerkiew. Archeolodzy nie dokopali się jednak do żadnej budowli, ale odkryli że była to wyjątkowo głęboka studnia. Znaleziono nawet fragmenty cembrowiny. Jej pogłębianie zakończyło się na 6 metrach i jak mówi Jerzy Ginalski końca jeszcze nie widać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24