Trener Muszynianka Domelo Sokoła Łańcut Marek Łukomski: Zawiodłem łańcucką społeczność i jest mi bardzo przykro...

Przypomnijmy, że sokoły przegrały 90:100 i na dwie kolejki przed końcem sezonu zasadniczego mają już zerowe szanse na utrzymanie w Orlen Basket Lidze.

- Niestety nie dotrzymałem słowa, nie utrzymaliśmy się w lidze. Zawiodłem łańcucką społeczność i z tego powodu jest mi bardzo przykro, bo zazwyczaj w życiu dotrzymywałem słowa. Zostawiliśmy sobie zerowy margines błędu jeśli chodzi o zwycięstwa. Nie udało się dzisiejszego meczu wygrać. Myślę, że same chęci i podejście było dobre natomiast w pewnym momencie mecz nam odjechał

- mówił na pomeczowej konferencji prasowej trener Sokoła Marek Łukomski.

Warto dodać, że do Dąbrowy Górniczej udała się spora liczba kibiców Sokoła, która do końca wierzyła w powodzenie swojej drużyny.
- Powiedziałem to dzisiaj kibicom - my ich zawiedliśmy wiele razy w tym sezonie natomiast oni nas nie zawiedli nigdy - czapki z głów przed nimi - mówił Marek Łukomski.

Wyraźnie przybity po niedzielnym spotkaniu był kapitan łańcuckiego zespołu Marcin Nowakowski.

- Bardzo ciężko jest coś powiedzieć po takim meczu tym bardziej, że wiemy, co ta porażka dla nas oznacza. Bardzo trudny dla mnie moment jako zawodnika, bo jeszcze czegoś takiego nie przeżywałem i muszę starać się z tym zmierzyć

Zespół z Łańcuta czekają jeszcze mecze z GTK Gliwice (u siebie) i ze Śląskiem Wrocław na wyjeździe, ale będzie już w nich tylko chodziło o to, by godnie pożegnać się z ekstraklasą.